W czarnym scenariuszu skutkiem „lex Tusk” będzie odsunięcie Donalda Tuska od kandydowania w wyborach parlamentarnych, które odbędą się jesienią tego roku. Gdyby doszło do tego, jak zareagują rynki? - Patrzę na tą beznadzieję i zakładam, że do tego nie dojdzie. Myślę, że PiS wystraszy się reakcji świata - powiedział w programie money.pl Piotr Kuczyński, główny analityk Xeliona. – Jeśli jednak się pomylę, to opozycja zdecydowanie wygra wybory, bo cały ten pomysł uderzy w Prawo i Sprawiedliwość. W tej sytuacji reakcja rynków byłaby odwrotna do oczekiwanej: złoty się umocni, a indeksy będą rosły. Sama ta ustawa spowodowała, że Tuskowi udało się zjednoczyć opozycję, która razem pójdzie w marszu 4 czerwca. PiS osiągnie efekt odwrotny do spodziewanego. Bez wątpienia wybory są najważniejszym wydarzeniem gospodarczym w tym roku. Jeśli opozycja wygra, znikną kary, przyjdą środki unijne i ruszą inwestycje. W przyszłym roku moglibyśmy się już bardzo szybko rozwijać – ocenia Kuczyński.