W Sejmie pojawił się projekt ustawy medialnej autorstwa PiS, który uderza w TVN i rodzi wątpliwości co do przedłużenia koncesji dla stacji. Część ekspertów uważa, że już wcześniejsze przyznanie koncesji było wątpliwe. - Ja nie miałem żadnych wątpliwości. Ponieważ była to transakcja precedensowa to mamy w tej sprawie opinie prawne naszego działu prawnego z tamtego czasu, one są wciąż dostępne, KRRiT może je ujawnić. Obecny skład Rady twierdzi, że ma inne ekspertyzy prawne, tylko ich nie ujawnia. To wszystko jest niepoważne i sprawia, że w tak ważnej sprawie, jaką jest wolność słowa w Polsce, można zachowywać się w sposób daleko odbiegający od powagi - powiedział w programie "Money. To się liczy" Jan Dworak, były przewodniczący KRRiT. Był też pytany o wirtualne biuro firmy zarządzającej stacją. - Nie ma to żadnego znaczenia, bo zapis ustawowy jest jasny: kontrolować polską spółkę lub posiadać koncesję może podmiot, który posiada siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. To nie wymaga żadnego innego badania. Jeśli to jest firma, która powstała tylko po to, by kontrolować polską spółkę posiadającą koncesję, to ma do tego prawo. Poprawka Suskiego to jest chęć poprawiania prawa, tylko robiona w trybie urągającym wszelkim zasadom prawa - wyjaśnił były szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.