Czy można sobie wyobrazić wesele bez przytulania i buziaków? – Takie wesela już mają miejsce - mówi w programie "Money. To się liczy" Agnieszka Winnicka z Polskiego Stowarzyszenia Branży Ślubnej. – To jest kwestia uświadomienia, co jest ważniejsze. Czy to, że 150 osób przytuli się z parą młodą i da jej buziaka, czy że jednak staniemy sobie w odległości 1,5 metra i powiemy: kochani, wszystkiego najlepszego. To jest coś za coś – wskazuje ekspertka. Jej zdaniem wprowadzenie limitu gości na weselu na poziomie 50 osób w strefach czerwonych i 100 osób w żółtych - co zapowiedziało w czwartek Ministerstwo Zdrowia - jest "jak najbardziej logiczne".