- Trzeba myśleć o tych ludziach, którzy pracują w najbardziej dotkniętych gałęziach gospodarki. Oni muszą z czegoś żyć - tak o ewentualnym ogólnokrajowym lockdownie mówi dr Konstanty Szułdrzyński, anestezjolog z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. - Oczywiście, trzeba wprowadzać obostrzenia, ale jest jakiś próg wytrzymałości społecznej, powyżej którego ludzie po prostu przestaną się do tych zaleceń stosować - dodaje gość programu "Newsroom". Zdaniem eksperta nie powinno wchodzić w grę stosowanie obostrzeń na mniejszą skalę, na przykład na poziomie powiatów. - Tu chodzi o zmniejszenie mobilności. Jeśli sklep na sąsiedniej ulicy będzie otwarty, to my do niego pojedziemy. Do innego województwa? Już niekoniecznie - mówi dr Konstanty Szułdrzyński.