- To się już dzieje. Rosja jest głównym dostawcą gazu do Europy. Nie jest to pierwszy przypadek kryzysu gazowego - powiedział w "Money. To się licz" Rafał Gawin, prezes URE. - Obecnie jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, geopolityka ma bardzo konkretny wymiar w cenach gazu. Z racji, że gaz w dużej mierze jest wykorzystywany do produkcji energii elektrycznej, to paradoksalnie zaburza całą politykę klimatyczną Unii Europejskiej. To pokazuje, że tak duże uzależnienie Europy od gazu pochodzącego z jednego kierunku daje możliwość Gazpromowi kształtowanie rynku nie tylko gazu, ale i energii elektrycznej, co prowadzi do wzrostów cen - dodał.