Resort sprawiedliwości chce, by duże przedsiębiorstwa odpowiadały finansowo za przestępstwa, które popełniają ich pracownicy. Maksymalna kara to nawet 50 mln złotych. Co na to wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz? - Nadmierne restrykcje w trudnym dla przedsiębiorców czasie to nie jest najlepsze rozwiązanie - skomentowała. Na razie projekt nie jest jeszcze upubliczniony, dlatego wicepremier, która nie miała do niego wglądu, nie chciała dogłębnie oceniać propozycji nowych przepisów. - Wiele razy udowodniliśmy, że wspólnie potrafimy wypracować dobre rozwiązania - dodała jednak, odnosząc się do potencjalnej konieczności dyskusji na temat tego projektu z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.