Rząd szykuje drastyczną podwyżkę mandatów, ma to być nowy bat na piratów drogowych. - Kontynuujemy bardzo wiele inicjatyw, które służyły polepszeniu infrastruktury. Mandaty w Polsce są rażąco niskie, społeczeństwo przez ostatnich 20 lat się znacząco wzbogaciło, dotkliwość mandatów stała się zdecydowanie mniejsza, pora je zaktualizować. Mandaty bardzo długo nie były waloryzowane, stały się niskie - powiedział w programie "Newsroom" Marcin Horała, wiceminister infrastruktury. - Na polskich drogach wciąż giną ludzie, są to tysiące osób. To, poza wielką tragedią, również ogromne koszty. Doświadczenia innych państw pokazują, że te kary muszą być odczuwalne - dodał. Był też pytany, kiedy ustawa trafi do Sejmu. - Co do dnia nie jestem w stanie powiedzieć, ale w najbliższym czasie. Latem lub wczesną jesienią, to też zależy od Sejmu, jak szybko będzie procedował. Według całej dostępnej mi wiedzy, nie jest to żadna wrzutka, to niepopularny społecznie pomysł, ludzie nie lubią mandatów. Pokazujemy te przepisy, jemy tę żabę, w wymiarze politycznym, by w efekcie zwiększyło się bezpieczeństwo na drogach - podkreślił.