Noszenie maseczek i zachowanie dystansu społecznego to obostrzenia nałożone w związku z trwającym w Polsce stanem epidemii. Służby karzą mandatami za nieprzestrzeganie zasad, tymczasem premier Mateusz Morawiecki zrobił sobie zdjęcie w restauracji, nic sobie nie robiąc z obowiązujących obostrzeń. - To cały ciąg zachowań, które są objawem pogardy dla zwykłych ludzi. Z tego wzięła się słynna już piosenka Kazika. To jest deptanie prawa, które ma obowiązywać innych ludzi, taki ustrój przypomina feudalizm. Podeptanie ludzkiej godności - powiedział w programie "Money. To się liczy" prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący rady Forum Obywatelskiego Rozwoju, były wicepremier i minister finansów.