- NBP będzie z całą pewnością przechowalnią dla PiS-u - mówi prof. Robert Gwiazdowski, wykładowca Uczelni Łazarskiego. Przejście do banku centralnego ogłosił Artur Soboń, były wiceminister finansów. O to, czy 37 tys. zł pensji miesięcznie w NBP, to dużo, pytany był również prof. Gwiazdowski. - Zależy "za co" i "dla kogo". Trudno oceniać pensję gołą w oderwaniu od tego. Pytanie, ile zarobiłby ten ktoś, komu państwo daje 37 tys. na rynku - stwierdza.