aktualizacja
- Te buty kończą swoją misję – przyznał w programie "Money. To się liczy" Franciszek Sterczewski, poseł wybrany z list Koalicji Obywatelskiej, który swoim wywołał polityczną burzę. Równocześnie wyjaśnił, że buty, które miał na nogach podczas wręczania zaświadczeń o wyborze są tymi samymi, w których przeszedł "wszystkie dzielnice Poznania i wszystkie 17 gmin powiatu poznańskiego". – Nie będę politykiem w garniaku i pod krawatem. Chcę być blisko ludzi (…) Marzyłbym, żeby dosięgnąć do pięt Jackowi Kuroniowi, który jest dla mnie jedną z legend – dodał.