- Mam nadzieję, że nie będziemy mieli armagedonu, a Polacy rozłożą zakupy i nie będą ich robić jednego dnia. Nie ma potrzeby, abyśmy wszyscy ruszyli po zakupy w jednym czasie. Mamy zachowywać dystans i limit osób, więc wiele osób spędzi dużo czasu w kolejkach. Pójdźmy z samego rana lub późnym popołudniem, a więc w porach, gdy w naturalny sposób osób jest mniej. Przede wszystkim pamiętajmy, że idziemy na zakupy, a nie na imprezę, na spotkanie ze znajomymi. Róbmy listę zakupów, idźmy do galerii handlowej i wyjdźmy. To wszystko ma też jeszcze jeden ważny aspekt. Im dłużej przebywamy w galerii, tym dłużej utrudniamy innym osobom wejście do galerii. Bądźmy solidarni - mówił w programie "Newsroom" pediatra i immunolog dr Paweł Grzesiowski