Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Niemcy rezygnują z atomu. "Nie chcą przyznać się do błędu"

- Niemcy żegnają się z atomem, ale trzeba pamiętać, że są możliwości techniczne, by te wygaszone elektrownie atomowe przywrócić do działania - powiedział w programie "Newsroom" WP Jakub Wiech, redaktor naczelny portalu Energetyka24.com. – Ale żeby do tego doszło, musi być wola polityczna. Obecna koalicja rządząca w Niemczech jest przeciwko energetyce jądrowej. Powód? Do 24 lutego ubiegłego roku Niemcy miały plan na transformację energetyki, która była oparta na współpracy surowcowej z Rosją. Chcieli tym pomysłem zarazić całą Europę. Chodziło o odchodzenie od atomu i paliw kopalnych na rzecz gazu z Rosji. Ale Niemcy zostali przez Rosję wystawieni do wiatru. Stało się jasne, że to niewiarygodny partner biznesowy, w dodatku agresor, który rozpętał wojnę. Niemcy powinni byli zapomnieć o współpracy z Rosją, ale tak się nie stało. Nie chcieli przyznać się do błędu. Gdyby to zrobili, społeczeństwo zaczęłoby pytać o wygaszenie elektrowni atomowych. SPD ciągle liczy na uspokojenie się sytuacji, na powrót do pewnej narracji, którą Niemcy snuli w Europie o tym, że z Rosją da się współpracować. Niemcy wygaszają atom w sposób niszczący. Od razu demontują te jednostki i wówczas powrót do wznowienia pracy elektrowni jest trudny – dodał ekspert.

rozwiń