- Na rynkach światowych można kupić ropę. Dlaczego więc kupowaliśmy tę z Rosji? Bo była tańsza. Zatem tłumaczenie prezesa Orlenu ws. cen na stacjach jest nieprawdziwe — powiedział w programie "Newsroom" WP Janusz Steinhoff, były minister gospodarki. – Dywersyfikacja nastąpiła jeszcze za czasów Platformy Obywatelskiej, kiedy zaczęto kupować ropę na innych rynkach, bo uzależnienie się od jednego dostawcy jest zawsze szkodliwe. W tej chwili działa embargo. W mojej ocenie Europa powinna całkowicie wycofać ze współpracy z Federacją Rosyjską w kwestii dostaw nośników energii. Rosja udowodniła w ostatnim czasie, że jest krajem niecywilizowanym, który nie podporządkowuje się żadnym regułom. Rosja ponadto traktowała dostawy nośników energii jako narzędzie kształtowania swojej polityki imperialnej. Dopóki nie dojdą tam do władzy inni ludzie, nie zmieni się ustrój, musi być izolowana. W tej sytuacji sprzedaż udziałów w Lotosie Saudyjczykom, którzy są w OPEC i ściśle współpracują z Rosjanami, na dłuższą metę jest obarczona ryzykiem. Prezes Obajtek pokazuje podpisanie kontraktu jako wielki sukces, a sukcesem byłoby podpisanie umowy z konkurencyjnymi cenami za ropę. Nic na to jednak nie wskazuje.