Od 15 maja lokale gastronomiczne znów będą mogły przyjmować gości. Na razie - przez pierwsze dwa tygodnie - tylko w ogródkach na świeżym powietrzu. - Jesteśmy gotowi, jeszcze ostatnie przymiarki i od soboty czekamy na wszystkich - mówiła w programie "Newsroom WP" Justyna Kosmala, która stoi za Bistro Charlotte i barem Wozownia. Jak tłumaczyła, w tym drugim, w którym można rezerwować miejsca, wszystkie stoliki na pierwszy weekend po złagodzeniu obostrzeń zostały "zaklepane" w kilka godzin od ogłoszenia decyzji przez rząd. - Żadnych wolnych miejsc, myślę, że ludzie bardzo czekali na to otwarcie. Widzę ogromną radość i myślę, że to będzie trwało dłużej niż tylko w ten weekend. Przychodzi dobry moment dla gastronomii - oceniła.