- Te dwa miesiące bez działalności są bardzo trudne dla branży eventowej. To ponad pół miliona osób działających w branży, które do dzisiaj nie mają nawet sygnału, kiedy będą mogli podjąć pracę i zacząć swoją działalność, która wydaje się core’owa dla przedsiębiorców - mówi Tomasz Kobierski, prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich w programie "Money. To się liczy". Kobierski powiedział, że trwają rozmowy z Ministerstwem Rozwoju nad odmrożeniem targów i jest już pierwsza propozycja warunków. - Ta propozycja jest pokłosiem ubiegłotygodniowej rozmowy Polskiej Izby Przemysłu Targowego z Ministerstwem Rozwoju. Wystartujemy na początku z wydarzeniami business-to-business, czyli z wydarzeniami skierowanymi do biznesu. Będzie to polegało na limitowanej liczbie osób przebywających na terenach targowych, jedna osoba na cztery metry kwadratowe, te osoby będą musiały przejść rejestrację online, bilety będą sprzedawane tylko przez internet na dany dzień - wymienia Kobierski. Do tego wyśrubowane normy związane z higieną. Kiedy mogłoby dojść do przywrócenia imprez targowych? - Wydaje się, że najbardziej rozsądnym terminem, w którym można by rozpocząć taką działalność, to 15 sierpnia - uważa Tomasz Kobierski. - Uważamy, że należy najpierw odmrozić targi business-to-business dla rynku polskiego, zaraz potem we wrześniu dla rynku europejskiego, a w okolicach listopada targi dla konsumentów - dodał prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich. Dlaczego targi są takie ważne? - W czasach covidu zmienią się łańcuchy dostaw i dla Polski to szansa, żeby przechwycić część kontraktów, które zwyczajowo były zawierane między firmami z Europy a firmami z Azji. Takimi branżami jest meblarstwo, stolarka otworowa, wyroby spożywcze czy branża fashion. I tutaj bardzo zależy tym branżom, by zacząć kontaktować się z kontrahentami - mówi prezes Kobierski.