Polska nadal czeka na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. - Przypomnę, że to nie kto inny, tylko premier Mateusz Morawiecki mówił, że te pieniądze są niezbędne polskiej gospodarce. Ekonomiści wyliczali, że tylko KPO, te 58 mld zł - choć premier nie miał pomysłu jak je wykorzystać i złożył wniosek tylko na 36 mld zł - mogą podnieść polski PKB co najmniej o 1 proc. Ten spadek byłby zdecydowanie niższy, niż go dziś notujemy. Te pieniądze mogły pracować dla polskiej gospodarki już od października ubiegłego roku - powiedział Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego, były minister rolnictwa i rozwoju wsi.