Analitycy wieszczą spowolnienie gospodarcze, tymczasem PiS przeznacza kolejne miliardy złotych na konsumpcję. - Wpływając na gospodarkę, staramy się tworzyć bufory dla tego spowolnienia, które idzie i nyło widoczne już w krajach UE - mówił w programie "Money. To się liczy" minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. - Działania, które wywołują dodatkowy popyt na rynku, są często kreowane przez rządy w sytuacji spowolnienia - zauważył.