Bardzo mało prawdopodobne jest, że budżet będzie zrównoważony, to był chwyt propagandowy pod wybory - uważa Jacek Rostowski, były minister finansów. - W przyszłym roku nawet według prognoz rządu będziemy na 20. miejscu jeśli chodzi o najgorsze wyniki budżetowe w UE. Teraz mamy 14 krajów z nadwyżką, w przyszłym roku też będzie 14 krajów z nadwyżką - argumentuje. Przypomina też, że rząd PO w 2014 r. wprowadził średniookresową regułę wydatkową. - Ją się obchodzi w sposób Banasiowy. W budżecie nie mieści się na przykład trzynastka – zauważa Jacek Rostowski. Jego zdaniem cele można osiągać, jak mówi: "nie łamiąc reguły wydatkowej, nie niszcząc spółek skarbu państwa, nie drenując ich, nie używając tych spółek do tworzenia kasty politycznych przyjaciół i rodzin PiS. Cel jest pobożny, ale sposób wykonywania wynika z całej patologii państwa PiS, które gnije. Banaś w tym kontekście to wierzchołek góry lodowej” - uważa Jacek Rostowski.