- Taki temat, który wisi nad nami wszystkimi i który gdzieś tam trzeba będzie rozpatrywać, tylko ktoś boi się powiedzieć o tym pierwszy - pobór do wojska. Uważam, że to jest kwestia, do której w ciągu roku, dwóch będziemy musieli podejść, no bo inaczej się nie da. Z jednej strony oczywiście budujemy tę największą armię zawodową, już jesteśmy trzecią armią w NATO i tak dalej, ale z drugiej strony na dłuższą metę coś takiego jak pobór przydałoby nam się - przekonywał w programie Newsroom WP Grzegorz Osiecki, dziennikarz money.pl. - Widzimy to z jednej strony po Finlandii, która coś takiego zrobiła, po Wielkiej Brytanii, która o tym mówi. My jesteśmy państwem frontowym i to trzeba rozpatrywać pomysł poboru już w takiej wersji raczej izraelskiej, to znaczy i mężczyźni i kobiety - dodał Osiecki. - Kto się odważy taką decyzję podjąć? Teraz nie ma przestrzeni - uważa Tomasz Żółciak z money.pl.