- Wkrótce konsumenci odczują podwyżki cen tzw. małpek. Nie da się ukryć, że ta opłata, która stanowić będzie ok. 20 proc. ceny produktu, spowoduje to, że klienci będą płacić więcej. Ostatecznie hurtownik zadecyduje, na ile ta opłata spadnie na niego, a na ile na konsumenta. Prawda jest jednak taka, że branża spirytusowa jest branżą niskomarżową, więc ciężko oczekiwać, że hurtownik będzie upychał gdzieś te środki. Rozumiem cel zdrowotny. Trzeba jednak powiedzieć sobie jasno, że cel ten nie zostanie zrealizowany przez tę opłatę -mówił w programie "Money. To się liczy" Witold Włodarczyk, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.