Na Podhalu przygotowania do pierwszego weekendu, podczas którego hotele w końcu będą otwarte i przyjadą turyści, idą pełną parą. Region spodziewa się najazdu spragnionych wypoczynku Polaków z całego kraju. - Jeśli chodzi o hotele, to po okresie letnim i pierwszej fali koronawirusa jesteśmy już przećwiczeni. Utrzymujemy wysoki poziom reżimu sanitarnego. Stoki narciarskie są przygotowane, zostały zatrudnione dodatkowe osoby do tego, by pilnować przestrzegania zasad. Najtrudniej nam zapanować nad tym, co się dzieje na ulicy - przyznała w programie „Money. To się liczy” Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - To teren otwarty, transmisja wirusa jest mniejsza, ale po liczbie zarezerwowanych noclegów wiemy, że w najbliższy weekend na Krupówkach będą tłumy. Trzeba starać się zachować dystans i bezwzględnie nosić maseczki. Dlatego apelujemy o pomoc do policji i straży miejskiej. Liczymy na wzmożone patrole, pouczanie i upominanie turystów. To bardzo ważne.