- Pobyty turystów w Karpaczu są krótsze i jest większa rotacja. Ceny poszły w górę ze względu na inflację, to było nieuniknione - powiedział w programie "Newsroom" WP Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza. – Podwyżki są jednak niższe niż powinny być, mówimy o poziomie 15-20 proc., a przedsiębiorcy powinni ceny podnieść o 30 proc. Branża hotelarska, gastronomiczna nie może sobie na to pozwolić. Gości byłoby wówczas zdecydowanie mniej. Wzrost cen jest widoczny, ale w porównaniu do lat poprzednich z pewnością nie jest to coś, co doprowadziłoby do rezygnacji z przyjazdu – uważa.