– To jest takie łatanie problemów tymczasowymi rozwiązaniami, typu zbieranie gałęzi w lesie. Jestem przekonany, że tej jesieni, jak zaczniemy palić mokrym drewnem, zbieranym teraz, to w mniejszych miejscowościach powietrze będzie fatalne – powiedział w programie "Money. To się Liczy" Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. – Z jednej strony mamy dobre rozwiązanie, czyli likwidację dopłat do kotłów węglowych, z drugiej strony dopłacamy do węgla. Ale już nie do pelletu, który jest znacznie bardziej ekologiczny. Ten, który ma kopciucha, dostanie dopłatę do węgla, a ten, kto zainwestował w kocioł pelletowy, nic nie dostanie – dodał.