- Specyfika każdego kraju jest inna. Często porównujemy się z Niemcami, gdzie 70 proc. rynku to jest najem. U nas nie ma szans na zbliżenie się do tego wyniku - powiedziała w programie "Newsroom" WP Ewa Tęczak, ekspert rynku nieruchomości OTODOM. – W Polsce dominuje własność. Ludzie boją się wynajmować mieszkania, bo przez lata mieliśmy nieuregulowane prawo, które bardziej chroniło najemcę niż właściciela mieszkania. Był strach przed kłopotami z eksmisją. Brakowało też holistycznego podejścia w tworzeniu umów. Dopiero, gdy weszły do Polski fundusze, które instytucjonalnie zajmują się najmem, warunki się ucywilizowały. Prywatni właściciele musieli doszusować do tego, co proponowały firmy. Regulacje prawne nadal nie podążają za rynkiem. Pula mieszkań jest duża, ale powinno być większe zróżnicowanie mieszkań. Oferta najmu jest za skromna, podobne jest z mieszkaniami komunalnymi. Programy rządowe powodują wzrosty cen, spirala się nakręca, bo działania są punktowe. Polityka mieszkaniowa powinna być kompleksowa i obejmować daleki horyzont czasowy: nie kilkuletni, a kilkunastoletni. To jest coś, nad czym politycy powinni się pochylić – uważa ekspertka.