- Część tej sprzedaży, którą dzisiaj można byłoby realizować w sklepach, realizujemy na stacjach benzynowych, co oznacza z jednej strony przeciążenie pracowników stacji benzynowych, jak również ma to wpływ na konsumentów, którzy muszą stać w dużych kolejkach. Tłumy gromadzą się na stacjach benzynowych i blokują tych, którzy chcą zapłacić za paliwo - mówiła w programie "Money. To się liczy" Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. W jej ocenie polską specyfiką jest upodobanie do sklepów stacjonarnych. - Lubimy robić zakupy w sklepach stacjonarnych, chociażby dlatego przez tyle lat była możliwość robienia zakupów również w niedziele. To był fenomen, że Polacy bardzo chętnie całą rodziną spędzali czas w centrach handlowych na różnych atrakcjach - dodała.