– Imigranci są bardzo potrzebni naszemu rynkowi pracy – powiedziała w programie "Newsroom" WP dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW. – Popatrzmy na stopę bezrobocia. Od miesięcy kształtuje się ono na poziomie 2,7 proc. Jest bardzo niskie. W pierwszym kwartale tego roku mieliśmy spadek PKB o 0,3 proc. Zatem przy słabej gospodarce mamy bardzo płytki rynek pracy. W najbliższych miesiącach gospodarka będzie się jednak poprawiać, a to oznacza, że będziemy potrzebowali jeszcze więcej rąk do pracy. A tych rąk do pracy już w tej chwili nie ma. Ostatnio było sporo dyskusji o tym, co szykuje Orlen. Potrzebuje 10 tys. pracowników, dla których w Płocku buduje miasteczko. Koncern zapowiedział, że będzie ściągał pracowników z Azji. To oznacza, że silna na rynku pracy firma, która potrafi dobrze płacić, uznała, że nie ma innego wyjścia, jak tylko sprowadzić pracowników zza granicy. Tylko w ten sposób może zaspokoić potrzeby nowego projektu – zaznacza ekspertka.