Marcin Piotrowski 20 lat temu był sportowcem, uprawiał lekkoatletykę. Już wtedy widział, że jego konkurenci z Zachodu przygotowują się przed zawodami w kabinach floatingowych - to było jak błyskawiczna regeneracja połączona z medytacją. Trzy lata temu postanowił opracować własną technologię i produkować kapsuły i kabiny floatingowe w Polsce. Pozwalają nie tylko uwolnić się od ciała, ale i wyzwolić hormony szczęścia, walczyć z depresją. Norweska armia używa ich nawet do zwalczania stresu bojowego.