- Dbamy o swoją prywatność, ale czujemy się jakbyśmy byli cały czas razem – mówi Wojciech Wojtaszka, który zamiast jednego dużego domu postawił dwa małe do 35 mkw. Dzięki temu córki mogą robić co chcą w swoim budynku, a on z żoną ma spokój u siebie. Domki na działce usadowione są tuż obok siebie, komunikacja jest więc stosunkowo prosta. Kwestia prywatności to jedna, kwestia kosztów to druga rzecz, która zachęciła Wojciecha do postawienia dwóch domków. Dzięki temu nie musiał ciągnąć przyłączy, ani starać się o pozwolenie na budowę. Wojciech musiał jednak zadbać o niezależność energetyczną. Panele fotowoltaiczne, magazyn energii, biologiczna oczyszczalnia ścieków, ogrzewanie na prąd. Efekt? Absolutny brak rachunków. Pytanie tylko ile to kosztowało… Tego dowiesz się z kolejnego odcinka programu money.pl „Pomysł na dom”.