- W czasie pandemii byłoby nieroztropne, aby wyjść strajkować. Wprawdzie część pracownic sklepów zapowiedziała, że wyjdzie przed sklepy, ale za to też mogą grozić konsekwencje. Czy dojdzie do oddolnych prób protestów? Tego nie wiem. Nie jesteśmy betonem. Jeśli będzie potrzeba, zapewnimy wsparcie pracownikom i pracownicom. Pamiętajmy, że mamy trudny czas. Pracodawcy chcą zwiększać zyski poprzez niewolniczą pracę i poprzez wykorzystywanie pracowników. Zachęcamy do przyłączenia się do Związku. Tylko tak będziemy mogli przeciwstawić się wielkim korporacjom, które nas wykorzystują, a Polskę traktują, jak tanią kolonię. Uważamy, że najbezpieczniejszą formą protestu byłoby wzięcie wolnego na żądanie w dniu handlu lub skorzystania zwolnienia lekarskiego. Nie ma drugiego kraju, w którym handel odbywałby się także nocą. Jesteśmy krajem absurdu – mówił w programie "Money. To się liczy" Alfred Bujara, szef sekcji handlu w NSZZ Solidarność.