Polacy wykorzystują, jak mogą ostatnią liberalizację prawa budowlanego, która pozwala na budowę bez pozwolenia i nadzoru budowlanego, budowę domków do 35 metrów kwadratowych. - W naszym systemie prawnym takie mniejsze obiekty budowlane spełniające powierzchniowe kryteria, kiedyś to było 25 metrów, teraz 35 metrów kwadratowych mają preferencyjne warunki, z tym nie będziemy polemizować - przekonywała w programie "Money. To się liczy" wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka. Pytanie, czy rządzący nie pójdą dalej? Może łatwiej będzie też o budowę obiektów do np. 50 metrów kwadratowych? - Te 35 metrów daje dużą swobodę i nie ma powodów, by zwiększać ten metraż, ale do katalogu zwolnień dodajemy kolejne kategorie. Np. przydomowe tarasy mogą być budowane bez zezwoleń. Tu też do powierzchni 35 metrów kwadratowych, bez nadzoru budowlanego i zezwoleń - mówiła Anna Kornecka.