- Prawo jazdy będzie można zostawić w domu i prowadzić auto, a policja nic za to nie zrobi. Wprowadzamy zmiany, które mają ułatwić życie kierowcom – mówi w "Money. To się liczy" minister infrastruktury. Obecnie za brak prawa jazdy przy kontroli drogówka może ukarać kierowcę mandatem w wysokości 50 zł. Oczywiście nadal trzeba będzie posiadać prawo jazdy. Andrzej Adamczyk zapowiada, że to niejedyne nowości. – Każdy kierowca, kupując auto z drugiej ręki, będzie mógł zatrzymać numer rejestracyjny po zakupie auta i oszczędzić pieniądze – dodaje minister. Kiedy zmiany wejdą w życie? W ocenie ministra prawdopodobnie jeszcze w tym roku.