Właściciele kosmetycznego imperium kilka lat temu zszokowali część swoich klientek, apelując, żeby z produktów Indigo korzystały jedynie profesjonalne stylistki. Kosmetyków nie da się też kupić w centrum handlowym, jak w przypadku innych marek produkujących lakiery do paznokci. Skąd taka strategia? I jak firma promuje się przy pomocy znanych ambasadorek? Prezes Indigo Magdalena Malaczyńska mówi w rozmowie z Nino Dżikiją.