- Polscy budowlańcy nie dostali zadyszki, akurat włoscy wykonawcy mają problem. To są problemy wynikające z innej części Europy i innych kontynentów, nieudanych kontraktów w Ameryce Łacińskiej. Te problemy przywędrowały z tą firmą, nie dotyczą naszych wykonawców. To zawsze jest ryzyko, że czynności z otoczenia zewnętrznego mają wpływ na duże koncerny, firma Astaldi to jeden z największych koncernów budowlanych na świecie. Polscy podwykonawcy byli i są gotowi. Nie mają problemu z realizacją inwestycji - mówił money.pl podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.