Producenci opakowań będą współponosili koszty ich utylizacji

Ble ble ble ble - zapłaci konsument i tyle. Łatwiej nabić podatek czy jak to zwać i zabrać go na 500plusy, zamiast tworzyć i wspierać kulturę recycklingu od początku do końca łańcucha produktu.

Na co będą szły pieniądze z podatku? Nie bo pieniążki wpadną w dziurę i zasila konto jakiegoś ram pana x. Nie dajcie się nabierać na te środowiskowe bzdety.

Nowy podatek

Finalny koszt nowego podatku zapłacimy i tak my, konsumenci. Zastanawiam się po co jest segregacja śmieci? Jak wprowadzano rozdział śmieci na resztkowe i te które można ponownie wykorzystać byliśmy mamieni niższymi kosztami wywozu odpadów. Minęło kilka lat ludzie nauczyli się segregować śmieci a ceny wywozu odpadów nadal rosną. Teraz kolejny podatek od opakowań, które segregujemy i karanie zwracamy do recyklingu. Co będzie następne? Podatek od oddychania? Opłata za wstęp do lasu? Danina za kąpiel w rzece lub jeziorze? Opłata chodników? Czynsz skwerkowo-parkowy?!!! Coś mi się wydaje że to tylko kwestia czasu. Apetyt polityków będzie rósł i rósł bez opamiętania a naród nic nie zrobi bo dostał 500+ które konsekwentnie zwraca w postaci: podwyżek cen w sklepach, podatku cukrowego, opłat za korzystanie z autostrad i dróg ekspresowych, podwyżek cen prądu, parkowania w mieście, teraz podatku od opakowań, podatku od deszczówki itp. Kiedy ludzie zauważą że płacą podatki za życie we WŁASNYM KRAJU ?

Zapłaci Klient... bo to kolejna forna opodatkowania społeczeństwa... głupiego i bezwolnego społeczeństwa.