W przyszłym roku Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 – z którego finansowany jest m.in. dodatek węglowy – będzie mógł być jednorazowo zasilony z funduszu zapasowego NFZ, który powinien być przeznaczony na realizację zadań z zakresu ochrony zdrowia. Zmiany będą kosztowały NFZ 13 mld zł rocznie. Świadczenia medyczne, za które dotychczas były opłacane przez Ministerstwo Zdrowia, trafią do NFZ bez przekazania dodatkowych środków - alarmują eksperci. – Jeśli rząd decyduje się na tak trudny krok w tak wrażliwym temacie, narażając się na protesty lekarzy i medialny atak w tym zakresie, to sytuacja jest naprawdę bardzo poważna, a politycy nie chcą nam tego powiedzieć – przekonuje w programie Money.pl Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.