- Kilka tygodni temu rozmawiałem z przedsiębiorcami z branży turystycznej, gastronomicznej czy fitness. Wtedy martwili się, bo musieli zacząć zwalniać ludzi - mówi w programie "Newsroom" Bartosz Arłukowicz, europoseł KO i były minister zdrowia. Jak dodaje, teraz ci sami przedsiębiorcy stoją już u progu upadłości. - Mają do opłacenia leasingi, licencje, czynsze i mnóstwo innych opłat - mówił Arłukowicz. Były minister zdrowia przytaczał również historię znajomego, który otworzył klub fitness tuż przed startem pandemii. - On jest bankrutem. Nie ma z czego płacić rat leasingowych, a przecież sprzęt, który kupił nie należy do najtańszych - mówił gość piątkowego programu "Newsroom".