Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Bunt przedsiębiorców. Chcą otwierać biznesy. - Myślę, że to nie jest bunt, to jest desperacja. Ci ludzie nie mają już środków do życia i utrzymywania swoich przedsiębiorstw, pracowników. Nie myślę, by otwierać biznes, nie mam nawet takiej możliwości. Przy tych ogromnych kredytach, jakie mamy, mógłbym sobie tylko zaszkodzić. Straciłbym zaufanie do siebie, inni ludzie straciliby zaufanie do mnie - powiedział w programie "Newsroom" Tadeusz Gołębiewski, właściciel sieci hoteli. - Po ostatnich ogłoszeniach rządu pomyślałem, że będzie bardzo ciężko przetrwać. Pomyślałem też, że mają lepsze rozeznanie i wiedzą, czy to zagraża życiu, czy nie. Z mojej skromnej opinii, na stokach narciarskich to raczej trudno się zarazić, tak samo jak w hotelach, gdzie przestrzegane są warunki sanitarne i higieniczne. Oczywiście, że łatwo się zarazić na dyskotece - są takie miejsca i takie zdarzenia. Oni chyba lepiej wiedzą. Bardzo trudno jest odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej kogoś pozarażać, czy zbankrutować - dodał.

rozwiń
przedsiębiorcy
1
Podziel się:
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
Mysl
4 lata temu
Właścicieli takowych hoteli, barów, restauracji pozbawić pomocy publicznej. Tzn. zwrot środków z pierwszej tarczy i brak możliwości ubiegania się o kolejne. Otwierającym i odwiedzającym zamknąć możliwość korzystania z publicznej służby zdrowia. A WP za pompowanie tematu nieposłuszeństwa społecznego 5 mln kary.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
Mysl
4 lata temu
Właścicieli takowych hoteli, barów, restauracji pozbawić pomocy publicznej. Tzn. zwrot środków z pierwszej tarczy i brak możliwości ubiegania się o kolejne. Otwierającym i odwiedzającym zamknąć możliwość korzystania z publicznej służby zdrowia. A WP za pompowanie tematu nieposłuszeństwa społecznego 5 mln kary.