- Nie rozumiemy, dlaczego działalność rozrywkowa jest całkowicie zakazana, podczas gdy siłownie czy baseny mogą funkcjonować, tyle że z limitami - mówi w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski Paweł Wiecha z parku rozrywki Rabkoland. Jego biznes jest obecnie zamknięty, ponieważ powiat nowotarski został ogłoszony strefą czerwoną. A to oznacza zakaz działalności w branży rozrywkowej. Problem jednak może się przeciągnąć. - Nie mamy pewności, że po zniesieniu obostrzeń będziemy w stanie znaleźć odpowiednią liczbę pracowników - mówi Wiecha. - My działamy w ten sposób, że przez 4 miesiące sezonu zarabiamy na utrzymanie około 20 miejsc pracy przez cały rok. W tym roku nie zdołaliśmy odłożyć, bo sezon nam się bardzo raptownie skończył - mówi przedstawiciel Rabkolandu. I dodaje, że teraz trwa "walka o każde kolejne miejsce pracy".