Ceny prądu idą w górę. Rząd zapowiada rekompensaty dla odbiorców, których zarobki mieszczą się w pierwszym progu podatkowym. - To nie zmienia procesów inflacyjnych. Rząd zabrnął w ślepą uliczkę. Nie da się ciągle, z roku na rok dokładać, budżet tego nie wytrzyma - powiedział w programie "Money. To się Liczy" prof. Witold Orłowski, ekonomista. Jak dodał, gdy rząd przestanie rekompensować podwyżki, te się skumulują i wzrost cen będzie skokowy. - To jest bardzo nierozsądna polityka - podsumował prof. Orłowski.