- Pan z młodymi ludźmi, którzy nigdy nie byli w gospodarstwie, wymyślili sobie ustawę, która ma zakazać uboju rytualnego. W konsekwencji oznacza to likwidację 350 tysięcy gospodarstw - grzmiała w środę podczas protestu rolników była posłanka Samoobrony Renata Beger, zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego. Jak mówiła, chce uzmysłowić "panu prezesowi, że młodzi ludzie nim manipulują, a on ulega temu". - Aż się we mnie zagotowało. Bo nas się obwinia o złe traktowanie zwierząt, a sami co macie tutaj w mieście? Wyjące psy, które tęsknią, bo właściciele poszli do pracy? Czy tak się postępuje? Trzyma się w blokach i małych mieszkaniach owczarki niemieckie? Czy to jest ich naturalne środowisko? - perorowała. - Norka amerykańska to zwierzę, które bardzo ingeruje w środowisko i zabija dla przyjemności - przekonywała, broniąc polskiej branży futrzarskiej.