Będą kolejne rolnicze protesty. Poznaliśmy szczegóły. - Pojawia się potężny znak zapytania, jak wpłynąć na tych, którzy nie chcą słuchać. Dlatego rejestrujemy partię polityczną. Przygotowujemy jeszcze kilka rzeczy, pokażemy je być może jesienią, być może wczesną zimą. Przebicie się do mainstreamu jest dla nas również sukcesem. Bez tego robienie polityki i wywieranie wpływu byłoby bardzo trudne. A jednak spotykamy się z potężną ścianą, którą buduje rząd i nie pozwala nam jej przeskoczyć. Brak rozmowy i dialogu sprawia, że w najbliższym czasie będziemy organizować strajki - powiedział w programie "Money. to się liczy" Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. - Nie chcemy się skupiać wyłącznie na strajkach, ale one mają zobrazować problem. Inwazja na Warszawę będzie jesienią, a teraz - 24 i 25 sierpnia - w kilku miejscach w kraju utworzymy blokady. One zobrazują różne problemy, jak na Podlasiu, gdzie jest bardzo duży problem ze szkodami łowieckimi, a państwo nie wypłaca za to odszkodowań - dodał.