- Ten system, w którym wysokość składki ZUS ustala się na podstawie średniego wynagrodzenia w przyszłym roku, jest szkodliwy. Będzie ciągle tworzył ludzi poszkodowanych. Jest tak kuriozalny, że w ogóle nie bierze pod uwagę, czy ktoś jest w stanie zapłacić składkę, czy nie - mówił w programie "Money. To się liczy" podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy rzecznik MŚP Adam Abramowicz. Nie ma takiego systemu w żadnym europejskim państwie. Jeżeli ma być ryczałt, to musi on być przynajmniej trzykrotnie obniżony - dodał.