- Wzrost wynagrodzeń - to zdaniem Fabiana Pietrasa z firmy Antal - pierwszy wskaźnik, który dowodzi, że rynek pracownika powrócił. Jak tłumaczy, otworzyły się granice i pracownicy, którzy nie mieli szerokiego dostępu do ofert pracy, teraz dostają je na co dzień i mogą sobie pozwolić na zwiększenie swoich oczekiwań finansowych. Drugi czynnik, który wymienia Pietras, to wzrost liczby rekrutacji. - Liczba ofert pracy skierowanych do jednego pracownika mocno wzrosła - podkreśla Fabian Pietras. Z analizy Antal, którą reprezentuje, wynika, że zwiększony popyt na pracowników przekłada się na oferty wynagrodzeń nawet o 25 proc. wyższe. Jak zaznacza, dotyczy to sektorów i stanowisk, gdzie popyt przekracza znacznie średnią krajową. Są to sektor IT, logistyka i budownictwo.