aktualizacja
- Mamy te same kolejki co w sklepie, tylko na parkingu. Różnica jest taka, że nie mamy kontroli nad tym, co się dzieje przed sklepem. W sklepie mamy wydzielone pasami miejsca, gdzie można stać w kolejce do kasy, informujemy przez radiowęzeł, jak się poruszać. Ci sami klienci, którzy mogliby robić w pewnej odległości zakupy będąc w sklepie, stoją na parkingu. Mamy badania, że przy tych nowych obostrzeniach na jednego klienta przypada między 50 a 70 m kw. sklepu. To o dużo za dużo - mówiła w programie Wirtualnej Polski Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.