Spora część ekonomistów zarzuca rządowi stosowanie kreatywnej księgowości przy planowaniu budżetu państwa. Co na to szef resortu finansów? - Popatrzmy co się stało na samym początku pandemii. Przed jej wybuchem budżet był zrównoważony. Raptownie wyskoczyła nam pandemia i stanęliśmy przed wyborem, czy iść w ścieżkę legislacyjną i zmienić finanse publiczne, co zajęłoby nawet 4 miesiące, by wykorzystać pieniądze z budżetu na ratowanie miejsc pracy. Podjęliśmy decyzję, że idziemy poza finansami publicznymi i ratujemy od razu. W ciągu dwóch tygodni pieniądze były na rachunkach - powiedział w rozmowie z money.pl Tadeusz Kościński. - To spowodowało, że to, co raportujemy pod ustawą o finansach publicznych, różni się od tego, co raportujemy do Komisji Europejskiej. Nie ma mowy o żadnej twórczej księgowości, chowaniu czegokolwiek. To jest absolutnie jawne. Gdyby było inaczej, to by nam agencje zmieniły ratingi dodał. Minister finansów został też zapytany o realny stan finansów publicznych Polski. - Mieliśmy pandemię i recesję, więc stan całych finansów jest bardzo dobry. Bank Światowy, MFW, OECD, Komisja Europejska i wszystkie większe agencje ratingowe podtrzymują, że nasza gospodarka ma się bardzo dobrze. A tylko tutaj ekonomiści mówią to, co mówią i widzą to inaczej - odparł minister Kościński.