- To tak jakby rząd miał być uprzedzany przez Rosję, że ceny gazu urosną do 300 dolarów - w ten sposób wiceminister rozwoju Olga Semeniuk odpowiedziała na pytanie, czy rząd wiedział, że należące do Skarbu Państwa spółki azotowe zamierzają zawiesić produkcję. Jak zaznaczyła, pytanie to należy zadać ministrowi rolnictwa. Ten jednak w Radiu Zet przyznał, że nie można było wcześniej przewidzieć wstrzymania produkcji nawozów. - Nie wiedziałem wcześniej, że to nastąpi - mówił Henryk Kowalczyk. Semeniuk oceniła, że trudno jest przewidzieć wzrosty na rynkach gazu. - Codziennie mamy nową rzeczywistość gospodarczą i od niej uzależnione jest funkcjonowanie zakładów produkcyjnych - mówiła w programie "Newsroom".