Rzecznik małych i średnich przedsiębiorstw Adam Abramowicz postuluje zamrożenie pensji minimalnej na poziomie z tego roku, czyli 2600 zł brutto. Takie rozwiązanie powinno, jego zdaniem, obowiązywać w przyszłym roku w związku z osłabieniem gospodarki z powodu pandemii koronawirusa. - Później zaś wysokość pensji minimalnej powinna być powiązana z parametrami ekonomicznymi. Proponujemy, by była to połowa średniego wynagrodzenia w danym powiecie - mówił Adam Abramowicz w programie "Money. To się liczy". Wówczas pensja minimalne różniłaby się w zależności od regionu. Zdaniem rzecznika miałoby to dodatkową korzyść: miejsca, gdzie koszty pracy byłby niższe, ściagałyby do siebie inwestycje.