Gość programu "Money. To się liczy" mówił, że mimo głośnych zapowiedzi, rząd nie ułatwia rolnikom eksportowania jabłek do Chin. - Od paru lat się mówi, że zdobyliśmy rynki azjatyckie, szczególnie Chiny. Wedle umów, jakie zostały podpisane, ten rynek jest dla nas dostępny, niestety nie jesteśmy jako producenci gotowi na ten rynek. Mamy strukturę odmian nie pasującą na ten rynek, nie jesteśmy przygotowani logistycznie, żeby tyle milionów ton owoców wyeksportować. Chiny miały być remedium na wszystko, był to polityczny sukces, ale tylko do momentu podpisania umów, a dalej: radźcie sobie sami, eksportujcie - mówił w programie "Money. To się liczy" sadownik Marcin Lis.