– Jarosław Kaczyński wyciągnął Polskę z dziadostwa, które było widoczne w wielu wymiarach. I instytucjonalnym, i w odniesieniu do ludzi – powiedział w weekend premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu stwierdził, że "diagnoza prezesa Jarosława Kaczyńskiego była bardzo prosta. Dotyczyła braku odpowiedniego poziomu godności". – Nie zgadzam się z tą opinią – powiedział w programie "Newsroom" WP prof. Artur Nowak-Far z Kolegium Gospodarki Światowej SGH. – Trzeba pamiętać, że w czasach, gdy rządziła Platforma, był światowy kryzys finansowy i sytuacja była zupełnie inna. Dziś mamy zupełnie inne uwarunkowania. Minęło dużo czasu i teraz PiS powinno wykazywać się swoimi własnymi osiągnięciami, a te są wątpliwe. Ta wypowiedź premiera ma poważne braki także w sferze logiki. Tego, co on powiedział, nikt na świecie nie zrozumie. Retoryka partyjna PiS-u idzie w kierunku podkreślenia tej rewolucji godnościowej, czyli przywracania ludziom godności i pokazywania, kto jest za sytuację w Polsce odpowiedzialny. To prowadzi do skrajnej centralizacji państwa – dodał ekspert.