- Sąd przyznał, że spam z poczty elektronicznej narusza nasze dobra osobiste, prywatność, czas, który możemy spędzić z kimś innym, a do tego, że możemy ominąć ważną wiadomość, a jeśli ją ominiemy, to konsekwencje mogą być daleko idące - powiedział w programie "Money. To się liczy" dr Maciej Kawecki, dziekan Wyższej Szkoły Bankowej. - Zasądzone 500 zł zadośćuczynienia to nie jest wielka kwota, ale pokazuje, że zaczynamy się tym zajmować. Polacy powinni składać tego typu pozwy, dzięki czemu takich wyroków będzie więcej, a spamu - mniej - dodał Kawecki.